Jak wiecie tegoroczna edycja festiwalu stanęła pod znakiem zapytania. Jednak dzięki Waszemu wsparciu i błyskawicznej zbiórce pieniędzy, za które serdecznie dziękujemy, wydarzenie to miało miejsce. Skoro tak, to chyba należy się Wam jakieś podsumowanie, prawda? 😊 W końcu wszyscy przyczyniliście się do tego, że InterTony grają dalej!
Gdy ktoś przekroczył bramy stadionu Kolejarz 1926, tuż po 15 mógł zastanawiać się gdzie podziali się wszyscy ludzie. Muzycy na scenie dawali już wspaniały koncert, jednak pod samą sceną kręcili się nieliczni odważni. Przy takim upale to nie dziwne! Jednak byliśmy tam! My, wolontariusze i wielu gości! Rozkoszowaliśmy się przyjemnym cieniem w strefie merchu. Słońce prażyło jak szalone, a mimo to ludzie wciąż przybywali! Uciekając przed gorącymi promieniami, można było zakupić akcesoria i płyty zespołów, które tego dnia występowały na scenie, oraz wielu innych dzięki giełdzie płytowej Epic Shopu, a także kupić koszulkę InterTonów, nie tylko tej edycji ale i poprzedniej. W punkcie SCM można było dowiedzieć się więcej o działalności Samorządnego Centrum Młodzieżowego, dorzucić coś do skarbonki na jego działalność, oraz przyozdobić sobie skórę tatuażem z henny. Wszystkie tatuaże były wytworem Pauliny (Dzieła sztuki Pauliny). Ludzie wybierali najróżniejsze wzory: znak Anarchii, triseklionu, logo festiwalu, nie zabrakło także kucyków, jednorożców itp. Kawałek dalej można było zostawić swój ślad. Na ściance z plakatem każdy mógł dodać coś od siebie i przyczynić się do powstania graffiti w ramach projektu naszych wolontariuszy wspieranego przez Akumulator Społeczny. Można było także zrobić sobie zdjęcie przy specjalnie przygotowanej ściance #HejtMiNieGra. O pełne brzuchy dbały Vege Buda oraz The Fat Factory.
W edycji 2019 na scenie zagościli: Enormous – High Hotel z Chojnic, Lizard Fist z Emsdetten, The Howling Eye z Bydgoszczy, Grown Cold z Hengelo, Ogotay z Trójmiasta, , New World Depression z Emsdetten oraz oczywiście Vader. W przerwach między występami czas umilały nam meksykańskie rytmy w wykonaniu Ivana Lobo. Była to miła odmiana i niezwykły widok. Osoby, które skakały w pogo, chwilę później radośnie tańczyły dziwną kombinację cha-chy i sumby przy dźwiękach w stylu tradycyjnej meksykańskiej muzyki trova. Można było także złapać lecące ze sceny koszulki i płyty, a także podziwiać mural stworzony przez naszych wolontariuszy (a raczej blaszar 😉 ), który pokazywał, że festiwal InterTony ma łączyć a nie dzielić.
Niestety od początku wisiała nad nami groźba poważnej burzy. Alarm który otrzymaliśmy podczas koncertu Vadera, zmusił nas do podjęcia decyzji o natychmiastowym zakończeniu imprezy. Mamy nadzieję, że wszyscy zdążyliście dotrzeć w bezpieczne miejsce, zanim burza rozszalała się na dobre. My jeszcze walczyliśmy ze zbieraniem sprzętu, ale i nam się udało.
Mam więc nadzieje, że za rok zobaczymy się znów. Oby było nas jeszcze więcej i tym razem już nic nie stanęło nam na drodze.
Specjalne podziękowania należą się naszym wolontariuszom z Fundacji i Pokojowego Patrolu, Ochotniczej Straży Pożarnej w Chojnicach, przyjaciołom z Emsdetten, Hengelo oraz dla Ivana Lobo. Gdyby nie oni tej zabawy by nie było.
W organizacji festiwalu wspierali nas:
Chojnickie Centrum Kultury, stowarzyszenie Rockinitiative Emsdetten e.V., fundacja centrum młodzieżowego Cerberus z Hengelo, Regalux wózki widłowe, Windex, Hegard, Rowery Tomasz Kierski, Dachy z Borów, OBI Chojnice, LMR Elektryk, Tor kartingowy Canpol Extreme, Salon Masażu i Kosmetyki Roma, Restauracja Na Szlaku Smaku w Hotelu na Skarpie, Foto Hackert, Hotel Olimp, Strada s.c. Busy do Niemiec, Pub Kolejarz, Pizzeria Fabio Chojnice, Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Wsi Powałki, Zakaszewski.com , Wodociągi Chojnice, Zakład Zagospodarowania Odpadów Nowy Dwór, Promocja Regionu Chojnickiego, Miasto Chojnice, Powiat Chojnicki, Fundacja Współpracy Polsko Niemieckiej.
no replies